Cobi.pl Blog Broń, która na szczęście nie odmieniła historii

Broń, która na szczęście nie odmieniła historii

05-05-2014

Dawno temu, gdy ziemie Europy wciąż były jeszcze nasiąknięte krwią żołnierzy walczących w I Wojnie Światowej a eksperci wojskowi prześcigali się w pomysłach na najskuteczniejsze technologie, powstała broń, która stała się legendą. W czasach gdy ówczesne trendy i rozwój lotnictwa wpływały na zahamowanie rozwoju artylerii przeciwlotniczej niemieccy architekci stworzyli  działo – „Flak” 36 i 37 88mm. Nazwa pochodzi z języka niemieckiego od „Flugabwehrkanone” czyli… działo przeciwlotnicze a na froncie nazywano je „Acht Acht” (z niem. osiem-osiem) ze względu na jego wielki kaliber – 88mm.

 

Nazwa „Flak” nijak się ma do efektywności działa, które znane było ze swojej szybkostrzelności i dalekiego zasięgu (ok. 1800m.).  Dzięki tym cechom działo to potrafiło przebić się przez wszystkie pancerze ówczesnych samolotów i co najważniejsze było ono na tyle szybkie, że pociski nadlatywały do samolotów zanim te zdążyły zmienić kurs. Szybkostrzelność tego działa wynosiła od 15 do 20 strzałów na minutę, co więcej broń ta miała bardzo dużą prędkość wylotową pocisków dzięki czemu jak na tamte czasy była ona wyjątkowa na skalę światową.

 

Działa te były tak dobrej jakości, że w Kampanii Francuskiej (1940) wojska III Rzeszy zaczęły je wykorzystywać nie tylko do ruchomej czy statycznej obrony przeciwlotniczej, ale też do niszczenia najcięższych czołgów wojsk alianckich takich jak brytyjska „Matylda MK II” czy francuski „Char B1”. Nabój z działa „Flak” przebijał się bez problemu przez 150 mm opancerzenia z odległości nawet 2 km.

 

Wojska alianckie mogły pochwalić się podobną technologią dopiero pod koniec  wojny – jesienią 1942 roku pierwsze, prototypowe modele brytyjskiej armaty 17 funtowej (ang. Royal Ordinance Quick Firing 17 Pounder) zostały użyte bojowo w Afryce Północnej przeciwko czołgom niemieckim Tiger. Do powszechnego zastosowania przez armie weszły dużo później. Wszyscy wiemy jak skończyła się wojna i oczywiste jest również to, że nie chcę szerzyć faszystowskiej propagandy, ale faktem jest, że to działo się Hitlerowcom udało… czego nie można powiedzieć o ich ówczesnym przywódcy.

 

Historia działa jest ciekawa, ale ktoś mógłby spytać co to ma wspólnego z klockami Cobi? Otóż Cobi w swoim asortymencie posiada serię klocków Mała Armia WW2, czyli II Wojna Światowa, w której znajdziecie między innymi takie zestawy jak „Flak” 36/37 88mm, czołg „Matilda MK II” czy „Powstanie Warszawskie”. Na opakowaniu każdego zestawu jest krótka notka historyczna więc składając klocki można dodatkowo się czegoś nauczyć. Co więcej zestawy doskonale odwzorowują ich historyczne odpowiedniki. Działo „Flak” używane przez jednostki artylerii przeciwlotniczej Luftwaffe było umocowane na łożu krzyżowym, dzięki czemu lufa była obrotowa jak i można było regulować kąt jej nachylenia względem podłoża – dokładnie tak samo jest z wersją klockową działa. Ponad to, tak jak w rzeczywistości dwie z 4 nóżek działa zaginają się co miało pomóc w załadowywaniu działa na podwozie kołowe. Cały zestaw jest wart polecenia, bo nie tylko działo jest perfekcyjnie odwzorowane, ale też mundur żołnierza. Należy przyjrzeć się wszystkim szczegółom na klapach munduru i na hełmie. Dociekliwi fani klocków będą mogli wynaleźć również takie szczegóły jak blizna na twarzy klockowego ludzika czy cieszyć oko doskonałą repliką broni MP40, która załączona jest do zestawu.

 

Jak widać klocki Cobi „stanęły” na wysokości zadania jeżeli chodzi o odwzorowanie historycznie tej legendarnej broni. W zestawie znajduje się wszystko co jest potrzebne do dobrej zabawy – działo, skrzynka z dwoma nabojami, żołnierz i replika MP40. Na koniec pozostaje mi jedynie życzyć wszystkim klockowym maniakom owocnego składania i dobrej zabawy! :)

 

Emilia Kazimierowicz

 

 

Flak 36/37 88 MM - działo

Subskrypcja
Produkt został dodany do koszyka.
Przejdź do koszyka
Produkt został dodany do koszyka.
Przejdź do koszyka

Produkt został dodany do schowka.