Nieodłączną częścią dzieciństwa jest wiara w istnienie świętego Mikołaja, który w wyznaczonym terminie przynosi wszystkim grzecznym dzieciom wymarzone zabawki. Niestety nadchodzi czas, kiedy należy uświadomić naszą pociechę, jak sprawa przedstawia się w rzeczywistości.

Jaki moment wybrać na wyjawienie prawdy o św. Mikołaju. I jak to zrobić, by nie popsuć dziecku świątecznego nastroju i nie zniszczyć tej wyjątkowej dla niego magii świąt?

Nieuniknione jest to, że prędzej, czy później każde dziecko dowie się, jak wygląda prawda na temat prezentów znajdowanych co roku pod choinką. A fakt, że umieszcza je tam nikt inny, jak mama albo tata, a nie św. Mikołaj, który jest jedynie baśniową postacią, może być dla niego prawdziwym rozczarowaniem.

Oczywiście w pewnym wieku dzieci już same orientują się, że coś tutaj nie gra. No bo jak ten gruby pan w czerwonym ubranku mieści się do komina i dlaczego nigdy, pomimo olbrzymich starań, nie udało się go złapać na gorącym uczynku?

Jednak jak wiadomo, wiara jest czymś wyjątkowym i dzieci chcą, by św. Mikołaj istniał naprawdę, dlatego przymykają oko na te wszystkie nieścisłości. Tymczasem dłuższe zwodzenie dziecka zdaje się nie mieć sensu i jednak lepiej jest ujawnić mu prawdę. Kiedy?

Wcześniej czy później?

Czas uświadomienia dziecka, jak przedstawia się sprawa ze świętym Mikołajem, powinien być wybrany w myśl zasady – im wcześniej, tym lepiej, ale tez bez przesady – wszystko zależy od tego, do jakich informacji ma dostęp nasza pociecha i z kim się kontaktuje.

Może to brzmi jak opis szpiegowskiej intrygi, jednak są to poważne czynniki wpływające na dobór odpowiedniego momentu na wprowadzenie dziecka w bardziej dorosły świat.

A wszystko dlatego, że w dzisiejszych czasach, w dobie wszechobecnego internetu i telewizji, tajemnica o św. Mikołaju nie jest już żadną tajemnicą i z jednej strony szkoda, by naszego malucha uświadamiał ktoś inny np. starszy brat czy kolega, który najpewniej zrobi to w dość brutalny sposób, pozbawiając wszelkich złudzeń albo przypadkowa migawka w telewizji czy w internecie. Z drugiej strony, jeśli wiemy, że nic takiego nie nastąpi, to szkoda zbyt wcześnie pozbawiać naszego malucha złudzeń.

Przed świętami, w trakcie, czy po świętach?

Jeśli jednak nie ma innego wyjścia, to warto spokojnie porozmawiać z dzieckiem, wyjaśniając mu, że zabawki na Boże Narodzenie wybierają, kupują i pakują rodzice.

Dobrze jest powiedzieć o tym na jakiś czas przed samymi świętami, damy wtedy dziecku możliwość samodzielnego wyboru prezentu, a nawet jego zapakowania, co niejako będzie potwierdzeniem prawdy o tym, skąd pochodzą lalki, klocki czy zabawki edukacyjne znajdowane pod choinką.

Fisher Price, Dora Magiczna Pływaczka Syrenka CDR85, 3+

Jak sprawić, by ta informacja nie była dla dziecka przykra?

Najlepszym sposobem na przekazanie prawdy o świętym Mikołaju jest osłodzenie rozczarowania dziecka, za pomocą samych prezentów. Warto z tego powodu kupić zabawki, które sprawią naszemu dziecku wyjątkową radość. Upragnione klocki czy lalki będą w stanie wynagrodzić dziecku żal. Doskonałym sposobem na odwrócenie jego uwagi mogą być również zabawki edukacyjne, które zajmą jego uwagę na dłużej.

Alexander, Poznajemy Zawody 2, 4+

Współcześnie niektórzy rodzice już od samego początku uświadamiają dzieci, skąd naprawdę pochodzą świąteczne prezenty. Jednak warto może chociaż na samym początku dzieciństwa pozostawić naszym dzieciom nieco magii i pozwolić przez te kilka lat na wiarę w dobrodusznego św. Mikołaja z białą brodą i czerwonym kubrakiem. W końcu jest to przywilej ich dzieciństwa.