Energiczne dziecko – jak sobie z nim radzić?
I nic w tym dziwnego, bo cóż ma zrobić dziecko, które od środka aż kipi swoją żywiołowością i samo nie bardzo wie, jak sobie z nią poradzić. W czasach ADHD, kiedy bardzo wiele dzieci cierpi na nadpobudliwość, rodzice czują się nieco zagubieni, gdy ich pociecha również wykazuje nadmierną energię.
Okazuje się jednak, że dla dzieci ich żywiołowość to normalna cecha. Natężenie aktywności jest co prawda zależne od indywidualnego charakteru i temperamentu dziecka, ale nie zmienia to faktu, że dzieci zawsze miały więcej energii od dorosłych i wynika to po prostu z biologii. Dlatego nie możemy ograniczać tej energii. Jedynie co, to należy ją odpowiednio ukierunkować – z pożytkiem dla dziecka.
Dlaczego dzieci są takie aktywne?
Badania francuskich naukowców wykazały, że dzieci pod względem wytrzymałościowym regenerują się o wiele szybciej niż dorośli. Robią to lepiej niż osoby uprawiające sporty wyczynowe, bijąc na głowę nawet maratończyków. Mięśnie dzieci są bowiem odporne na zmęczenie, wynika to z występującego u nich metabolizmu tlenowego. Dodatkowo szybciej się regenerują po wysiłku.
Aktywność jest zatem naturalnym stanem dziecka, do którego organizm jest w pełni przystosowany. Próby tłumienia tej żywotności mogą przynieść niezwykle negatywne konsekwencje. Dlatego, jeśli chcemy poradzić sobie z energicznym dzieckiem, jedynym właściwym sposobem, jest odpowiednie ukierunkowanie jego ekspresji, które umożliwi swobodne i przyjemne spożytkowanie nadmiaru energii.
Sposoby na rozładowanie nadmiaru energii u dzieci
Wystrzegać się należy zatem zmuszania dziecka do spokoju w momencie, kiedy maluch jest tak żywotny i pełen wigoru, że sam ledwie nad tym panuje. Zdrowym rozwiązaniem w przypadku nadaktywności jest jak najbardziej naturalne rozładowanie energii dziecka. W tym celu zastosowanie znajdą różnego rodzaju zabawy akcji i gry rodzinne, w których jest dużo ruchu i śmiechu.
Zanim z nich skorzystamy, warto przypomnieć o tym, że im więcej aktywności zapewnimy dziecku w ciągu dnia, tym większe jest prawdopodobieństwo, że po południu spędzimy czas z bardziej wyciszonym i spokojnym maluchem, a wieczorem będzie on na tyle zmęczony, że bez większych problemów położymy go spać.
Nie trzeba do tego żadnych cudów i czarów. Wystarczy zapewnić brzdącowi chociaż godzinę intensywnego ruchu dziennie – może być to zabawa na świeżym powietrzu, intensywny spacer, jazda na hulajnodze czy rowerze. Zimą można wybrać się na sanki albo zbudować olbrzymiego bałwana. Przy naprawdę energicznych dzieciakach warto wziąć pod uwagę dodatkowe zajęcia sportowe np. basen lub jakaś szkółka sportowa w atrakcyjnej dla malucha dyscyplinie. Tego typu kontrolowana aktywność powinna być stałym elementem codzienności. Co jeszcze możemy zrobić w stricte domowych warunkach, aby rozładować nieco ten dziecięcy wulkan energii?
Gry rodzinne i inne zabawy dla energicznego malucha
Po podstawowej dawce aktywności kolejnym sposobem na rozładowanie kipiącej w dzieciakach energii są niezawodne zabawy i gry rodzinne, znane tak naprawdę od pokoleń. Niezastąpione mogą okazać się bowiem zabawki, których sami z powodzeniem używaliśmy w dzieciństwie, takie jak skakanka czy hula hop. Innym sposobem na porządne wymęczenie maluchów są gry zręcznościowe:
- Wigibajtus Junior – rozrywka i gimnastyka w jednym,
- Turbolotki – rzucanie do celu,
- Stop&Go – nowoczesna wersja znanej zabawy Raz, dwa trzy – Baba Jaga patrzy,
- Pan Wiaderko – aktywna rozrywka, wiaderko ucieka i trzeba je gonić, na dodatek wrzucenie do niego piłki wymaga zręczności,
- Piłkarzyki – kultowa zabawa, emocjonujący mecz piłkarski skutecznie rozładuje energie dziecka i pozwoli przeżyć niesamowite emocje.
Jak nauczyć dziecko spokoju i relaksacji?
Nadaktywne dzieci często nie potrafią czerpać radości ze spokojnych czynności. Powodem tego mogą być problemy z koncentracją i skłonność do szybkiego nudzenia się. Energia z reguły potrzebuje dynamicznego ujścia. Przy pomocy odpowiednich narzędzi można jednak wykorzystać buzujące w dziecku siły w bardziej twórczy sposób. Świetnie sprawdzą się tutaj zabawki kreatywne, które przyciągną uwagę malucha i zaabsorbują go na tyle, aby skumulowana w dziecku energia znalazła ujście w nieco innej formie.
Wszelkiego rodzaju masy plastyczne, wycinanki i układanki, które tematycznie będą dopasowane do zainteresowań dziecka, mogą skutecznie zająć je i wyciszyć, a tym samym spalić nieco nadmiernej energii. Takie zajęcia warto organizować po południu, czyli po tym, jak wcześniej dostarczyliśmy maluchowi odpowiedniej dawki ruchu. To pozwoli dziecku zrelaksować się przed snem Sprawdza się tutaj również gry rodzinne, które są szczególnie atrakcyjne dlatego, że pozwalają na wspólne spędzenie czasu z dzieckiem, co dla niego jest wartością samą w sobie.
Korzystając z powyższych rozwiązań, pamiętajmy, aby zaciekawiać, nie zmuszać do określonej aktywności. I co najważniejsze, nie wolno nam tłumić żywotności naszych maluchów, bo ona zawsze znajdzie ujście, jeśli jednak będziemy ją ograniczać, to raczej nie spodoba nam się forma jej ekspresji.
-
Historia z COBI: Lądowanie w Normandii – największa operacja desantowa w historii wojen
Lądowanie w Normandii, czyli otwierająca zachodni front II wojny światowej operacja desantowa, to wydarzenie, którym interesują się miłośnicy historii na całym świecie. Jak jednak przebiegały działania w trakcie D-Day, co je poprzedzało, jaki sprzęt został wykorzystany w czasie walk i jakie straty poniosła każda ze stron? Na te pytania odpowiadamy w kolejnym artykule serii „Historia z COBI”.5 minut czytaniaWięcej
-
Kalendarz premier na listopad '24
15 minut czytaniaWięcej
-
Historia z COBI: M142 Himars – mobilna siła artylerii rakietowej
Rakiety M142 Himars, czyli High Mobility Artillery Rocket System, stały się symbolem nowoczesnej artylerii rakietowej, zyskując uznanie na polach bitew na całym świecie. Od konfliktów na Bliskim Wschodzie po toczącą się obecnie wojnę w Ukrainie, rakiety Himars udowadniają swoją niezawodność i precyzję. W artykule przedstawimy historię tego systemu, jego zastosowanie w różnych konfliktach oraz wpływ na modernizację polskiej armii.4 minuty czytaniaWięcej