Historia z COBI. Supermarine Spitfire – brytyjski „złośnik”, który dawał popalić Luftwaffe!

Drugą wojnę światową prowadzono wszędzie, na lądzie w wodzie i powietrzu. Niemcy dysponowali olbrzymią armią – a w czasie Bitwy o Anglię Luftwaffe miało ponad 2600 samolotów, gdzie RAF (Królewskie Siły powietrzne) dysponowało około 1900 maszynami. Wśród nich znajdował się Supermarine Spitfire – myśliwiec o nowoczesnej konstrukcji, wykorzystywany do wielu różnych zadań. W czym tkwiła wyjątkowość tej maszyny? Jak potoczyły się jej losy?

Historia myśliwca brytyjskiego Supermarine Spitfire sięga 1931 roku, kiedy w Supermarine, pracowni inż. Reginalda Josepha Mithella - twórcy szybkich wodnosamolotów, zaprojektowany został pierwszy prototyp samolotu pod roboczą nazwą Typ 224. Po licznych modyfikacjach w 1936 roku 5 marca maszyna została pierwszy raz oblatana.

Nadal jednak trwały prace nad jej udoskonaleniem, prowadzone nawet już po wejściu myśliwca do produkcji seryjnej, co stało się w 1937 roku, kiedy wprowadzono Typ 300 Spitfire, co z języka angielskiego oznacza „złośnik” / „choleryk”. Nazwa ta miała odnosić się do jego możliwości atakowania, chociaż istnieje wersja, że prezes Supermarine Aviation Works nazwał tak myśliwca na cześć swojej córki, którą zwykł pieszczotliwie określać małym spitfire.

Supermarine Spitfire innowacyjne wyposażenie myśliwca

Maszyny seryjne zaczęły latać od 1938 roku. Samolot cały czas ulegał modyfikacjom, które miały na celu uczynić go jeszcze szybszym, zwrotniejszym i lepiej uzbrojonym. Wszystkich wersji myśliwca było 24, a wśród nich powstawały jeszcze inne warianty samolotu.

Supermarine Spitfire był jednoosobowym myśliwcem wyposażonym w szereg ciekawych rozwiązań konstrukcyjnych, takich jak:

• Innowacyjne półeliptyczne skrzydła – miał kilka rodzajów skrzydeł, początkowo:
  • skrzydła A z ośmioma karabinami maszynowymi Browning kaliber 303 cala z 300 nabojami każdy
  • skrzydła B z dwoma działkami kaliber 20 mmm i czterema karabinami maszynowymi.
• Spitfire mógł przenieść dwie bomby 250 funtowe na skrzydłach lub jedną bombę 500 funtową pod kadłubem.
• Chowane podwozie (jeden z pierwszych myśliwców z tego typu rozwiązaniem).
• Samolot był wyposażony w zaokrągloną i podwyższoną szybę (latać nimi mogli wysocy piloci) z pancernym wzmocnieniem z przodu i zabezpieczeniem z tyłu.

Supermarine Spitfire były samolotami bardzo dobrze uzbrojonymi i szybkimi – najlepsze wersje osiągały prędkość 582 km/h. Ich maksymalny pułap wynosił 9723 m, a zasięg 636 km. Był to zatem bardzo szybki i świetnie uzbrojony myśliwiec krótkiego zasięgu, który za sprawą swojej konstrukcji mógł być używany do różnych zadań.

Kultowy brytyjski myśliwiec wielozadaniowy

W czasie Bitwy o Anglię Supermarine Spitfire pełnił głównie rolę odciągającą uwagę eskort myśliwskich III Rzeszy. W ten sposób inne kultowe myśliwce brytyjskie – Hawker Huriccane – nieco wolniejsze niż Spitfire, mogły atakować niemieckie bombowce. Na myśliwcach Supermarine Spitfire latali również Polacy – w tym dowódca dywizjonu 303 – Jan Zumbach pseudonim Kaczor Donald – na myśliwcu, którym latał, namalowany był wizerunek Kaczora Donalda.

Spitfire pełnił również rolę samolotu rozpoznawczego – po usunięciu broni, zamontowano na nim aparaty fotograficznie i trzykrotnie zwiększono pojemność zbiorników paliwa, wydłużając znacząco jego zasięg. Myśliwce te w niewielkiej liczbie były używane również w ratownictwie morskim.

Warto zaznaczyć, że Supermarine Spitfire był jedynym alianckim myśliwcem produkowanym przez cały okres wojny. Łącznie wyprodukowano 20 351 sztuk. Samolot służył w RAF-ie przez 16 lat. Jego produkcję zakończono w 1948 roku. Do dzisiaj istnieje ponad 150 maszyn, z których kilkadziesiąt nadal jest zdatnych do lotu. Ciekawostką jest, że oryginalne Supermarine Spitfire zostały użyte w czasie kręcenia słynnej filmowej Bitwy o Anglię z 1968 roku.

Klockowy model Supermarine Spitfire od COBI

W ofercie COBI znajdziesz wyjątkowy zestaw klockowy Supermarine Spitfire w skali odwzorowania 1:32, złożony z 342 elementów. Gotowy model ma 28 cm długości, 12 cm wysokości i 35,5 cm szerokości. Wyposażony jest w chowane podwozie, otwieraną kabinę, do której można wsadzić pilota, ruchome lotki i śmigło. Jest to zarówno świetna zabawka, jak i przepiękny egzemplarz ekspozycyjny dla fanów lotnictwa i drugiej wojny światowej!