Najczęściej popełniane błędy przez rodziców

Rodzicielstwo to jedno z najważniejszych wyzwań, jakie może stanąć przed człowiekiem. Niestety, nie ma szkoły, która nauczyłaby nas jak dobrze wychowywać swoje dziecko. Prawda jest taka, że zazwyczaj robimy to poprzez metodę prób i błędów. I bywa tak, że tych ostatnich zdarza się naprawdę sporo. Jakie są najczęstsze?

Jak się okazuje, te najczęściej spotykane błędy, popełniane przez wielu współczesnych rodziców, to takie, które są dla nich niezauważalne albo wcale nie są kojarzone z czymś negatywnym. Co nie zmienia faktu, że bardzo mocno oddziałują na dzieci i powodują wiele następstw o dysfunkcyjnym charakterze.

Pobłażanie, które psuje

Wiadomo, że chcemy dla naszych pociech jak najlepiej, jednak nie zawsze zaspokajanie każdej dziecięcej fanaberii, ulegania na każdym kroku czy brak wyciągania konsekwencji ze złego zachowania naszego dziecka jest czymś dobrym. Szczególnie wtedy, gdy robimy to dla tak zwanego świętego spokoju.

Zakup nowej lalki czy samochodziku, żeby zapewnić sobie chwilę wytchnienia albo ignorowanie niedopuszczalnego zachowania, nie jest najlepszą metodą wychowawczą. Nie tylko możemy w ten sposób stworzyć małego tyrana, ale przekazujemy w ten sposób dziecku negatywne uwarunkowania, a także uczymy błędnych postaw życiowych, gdzie uwagę i miłość można zastąpić substytutem materialnym, a wiele spraw może ujść na sucho.

Tego typu błędy możemy popełniać całkiem niechcący. Bo przecież w głębi duszy chcemy jedynie wynagrodzić naszemu maluchowi np. brak czasu. Prawda jest jednak taka, że warto wygospodarować chociaż kilkadziesiąt minut na rozmowę z dzieckiem czy zabawę w gry rodzinne w stylu Coral Reef czy Małpie Figle niż próbować nadrabiać to poprzez pobłażanie. Tym bardziej że można dzielić z maluchami swoje własne pasje np. puzzle czy składanie modeli kolekcjonerskich. Żadna pobłażliwość i kolejne prezenty nie dadzą bowiem dziecku tego, co zwykłe zainteresowanie i wspólnie spędzony czas.

Tactic, Gra Coral Reef, 4+ Zobacz produkt

Zbyt surowe wychowanie

Drugim, przeciwnym biegunem pobłażania, jest zbyt surowe traktowanie dziecka, w tym lekceważenie jego uczuć, stawianie zbyt wysokich wymagań i oczywiście jeden z najczęściej spotykanych grzechów rodzicielstwa – wkładanie dziecka we własne ramki, czyniąc z niego kogoś, kogo sami wymyśliliśmy i kto zaspokoi nasze własne ambicje. Jest to idealny sposób na zniszczenie dzieciństwa swoim pociechom. A przy okazji może również i całego późniejszego życia.

Rodzice muszą pamiętać zawsze o jednym. Pomimo tego, że faktycznie stworzyli i powołali na świat swoje dziecko, to jednak jest ono odrębnym człowiekiem, który ma swoje uczucia i pragnienia oraz zasługuje na szacunek i zrozumienie. Nie wolno nam niszczyć jego indywidualności. Wręcz przeciwnie. Oczywiście musimy wspierać jego rozwój, ale w taki sposób by przebiegał on z jego naturalnymi predyspozycjami i pragnieniami, a nie naszymi osobistymi aspiracjami.

I co istotne, zawsze pamiętajmy o okazywaniu uczuć swoim dzieciom. Ponieważ i tutaj coraz częściej pojawia się problem. Szybkie tempo życia, zmęczenie i problemy codzienności są najgorszymi wrogami budowania mocnych więzi emocjonalnych. Czasami jednak wystarczą planszowe gry rodzinne, takie jak Założysz się czy Szybkie słówka i wspólnie spędzone przy nich wieczory, czy niedzielne popołudnia, by dziecko czuło się częścią większej całości. A rodzice zobaczyli w nim nie tylko swoją pociechę, ale także małego człowieka.

Tactic, Założysz się?, 8+ Zobacz produkt