Odpowiednie przygotowanie miejsca do nauki w domu zachęci naszą pociechę do odrabiania lekcji i rozwijania swoich pasji. Nie może jednak być to przestrzeń zorganizowana w sposób przypadkowy. W tej sytuacji znaczenie ma wszystko. Od lokalizacji takiej strefy w pokoju, poprzez meble oraz ich ustawienie, po kolor ścian i oświetlenie.
Sprawność manualna należy do umiejętności, które dziecko nabywa z czasem. Niestety, nie jest ona wrodzona i maluch musi wszystkiego nauczyć się od podstaw. Na szczęście cały proces rozwoju zdolności motorycznych, a tym samym manualnych, przychodzi dzieciom niemalże w naturalny sposób. Dobrze jest jednak zadbać o to, aby maluszek miał jak najwięcej możliwości, do ćwiczenia swojej zręczności.
Któż nie lubi być chwalony? To pochwały budują naszą pewność siebie. Za ich sprawą decydujemy się podwyższać poprzeczkę i realizować nowe cele. Nie inaczej jest w przypadku dzieci. One, jak nikt inny, są złaknione pochwał. A zdanie najbliższych jest dla nich szczególnie istotne.
Odpowiedzialność to wspaniała cecha charakteru. Ludzie, którzy się nią odznaczają, są solidni i słowni. Nie unikają konsekwencji swoich decyzji. A to z kolei sprawia, że podejmują je, kierując się rozsądkiem. Każdy rodzic chciałby, aby jego dziecko było odpowiedzialne. Jak je tego nauczyć?
Od pewnego czasu rozdajemy jako gratisy gazetki z końcówki kolekcji Bitwa o Berlin. Każda gazetka zawiera 100 klocków, które można dowolnie wykorzystać.
Zabawy ruchowe dla dzieci to świetny trening dla ich zdolności motorycznych. Jest to idealne połączenie przyjemnej rozrywki z czymś jak najbardziej pożytecznym. A co najważniejsze, większość dzieci z natury jest niezwykle energiczna. Dlatego takie zabawy to również dobry sposób na spożytkowanie zapasów energii. A tym samym lepszy i zdrowszy sen oraz metoda na zbytnią nerwowość i stres.
Pan Krzysztof ponownie postanowił podzielić się z nami swoimi zasobami. Tym razem zaprezentował modyfikację naszego czołgu Merkava. Niewielkie zmiany w kadłubie oraz całkiem nowa wieża, odpowiadają ostatniej wersji tego czołgu, czyli Mk4.
Letnie fale upałów mogą dać wszystkim porządnie w kość. Na wysokie temperatury najbardziej wrażliwi są starsi oraz dzieci. Żar lejący się z nieba nie tylko osłabia organizm i może prowadzić do odwodnienia. Przy braku szczególnej ostrożności, może również spowodować poważne oparzenia słoneczne czy udar. Jak skutecznie pomóc dzieciom przetrwać upalne dni, bez uszczerbku na zdrowiu?
Pan Krzysztof, fan wojskowych konstrukcji klockowych Cobi przesłał nam zdjęcia dwóch wozów bojowych: najnowocześniejszy czołg rosyjski T-14 Armata oraz niemiecki wóz dowodzenia z okresu II wojny światowej. Oba projekty wykonane z ulubionych klocków Cobi.
Dawanie pieniędzy dzieciom w formie kieszonkowego ma swoją długą tradycję. Zdania o zasadności takiego rozwiązania są podzielone. Biorąc jednak pod uwagę, że żyjemy w społeczeństwie pieniądza, w którym konsumpcjonizm jest nie tyle zjawiskiem, co często sposobem życia, nauka gospodarowania finansami powinna być prowadzona od najmłodszych lat.
Rodzice powinni jak najwcześniej zacząć wpajać dzieciom zasady higieny i tłumaczyć maluchom, jak mają dbać o swoje zdrowie i dlaczego w ogóle należy to robić. Wykształcenie dobrych nawyków w tym zakresie zaowocuje nie tylko zdrowiem naszych dzieci, ale także ich wysoką kulturą osobistą – przynajmniej w tej części odpowiadającej za higienę, bo u naszych rodaków nadal różnie z nią bywa.
Za zgodą Maćka i jego taty publikujemy zdjęcia i opisy projektów inspirowanych naszą historią z okresu 1920 - 1939. 98% klocków użytych do budowy czołgu 10TP, tankietki i czołgu lekkiego pochodzi z zestawów Cobi. Maciek (lat 10) wspólnie z kolegami chętnie się nimi bawi, przebudowuje, miesza zestawy i buduje dioramy wojenne.
Dzieciaki, tak samo, jak dorośli, potrzebują własnej przestrzeni, która jest sprawnie zorganizowana i pozwala im na wygodne funkcjonowanie. Doświadczenie pokazuje, że potrzebują jej nawet bardziej i paradoksalnie więcej.
Dzieci zaskakują dorosłych swoją żywiołowością. Kiedy my już padamy z sił, one nadal są jak wulkan energii w szczytowej aktywności. Nie w głowie im odpoczynek czy spokojna zabawa. I czego byśmy nie próbowali zrobić, aby uspokoić dziecko, to obraca się to przeciwko nam, bo rozochocony maluch zaczyna się złościć, kiedy my próbujemy na siłę okiełznać jego energię.